Lipikar AP+ moje S.O.S dla skóry alergika!

Cieszę się, że na niego trafiłam!


Jakiś czas temu miałam okazję testować Balsam Lipikar AP+ od La Roche-Posay i chętnie podzielę się z Wami moimi wrażeniami. Balsam przeznaczony jest dla osób z suchą skórą, również tych z atopowym zapaleniem skóry. Mogą go stosować dorośli oraz dzieci od pierwszych dni życia. 

Lipikar AP+ to balsam uzupełniający poziom lipidów, przeciw podrażnieniom i swędzeniu skóry zawiera między innymi opatentowany składnik AQUA POSAE FILIFORMIS przywracający równowagę mikrobiomu skóry, glicerynę oraz olej Canola, który chroni i nawilża skórę.

Delikatna kremowa konsystencja balsamu jest bardzo przyjemna. Kosmetyk szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Już po kilku dniach stosowania widać efekty. Skóra jest lepiej nawilżona i znika nieprzyjemne uczucie swędzenia. Doskonale zwalcza przesuszenia na skórze, zniknęły też nieestetyczne suche plamki. Od lat borykam się z problemem suchej skóry, śmiało mogę powiedzieć, że Lipikar AP+ przyniósł ukojenie mojej skórze.

Wiedząc jakim jestem alergikiem od samego początku byłam przygotowana, że i Janek odziedziczy po mnie ten problem. Latem nie miał zbytnich problemów, ale zimą jego delikatna skóra stała się bardziej podatna na podrażnienia. Zaczerwienienia pojawiają się głównie w zgięciach kolan i łokci, na rękach, a także miejscami na udach. Wygląda to dokładnie tak samo jak u mnie, suche i zaczerwienione "placki". Widok tego delikatnego ciałka pokrytego takimi podrażnieniami sprawiał, że serce mi się krajało. Skoro Lipikar pomógł mnie, postanowiłam wypróbować go na maluchu. Na efekt nie musieliśmy długo czekać. Przy regularnym stosowaniu, codziennie rano i po wieczornej kąpieli stan jego skóry poprawił się już po kilku dniach. Po dwóch tygodniach podrażnienia prawie całkowicie zniknęły. Teraz smarujemy malucha tylko po kąpieli.

Jeśli chodzi o samo opakowanie to duża pojemność i pompka ułatwiająca aplikację sprawia, że balsam wystarcza naprawdę na długo. Co prawda końca jeszcze nie widać, ale wiem, że na pewno sięgnę po kolejne opakowanie. Chętnie wypróbuję także inne kosmetyki z tej serii. 

Komentarze

INSTAGRAM